To nie my


Witajcie! Chciałbym się  z Wami podzielić dziś trochę nowszym i wydaję mi się, że ciut bardziej dojrzałym wierszem. Zastanawiałem się nad zdjęciem jakim mógłbym w jakiś sposób opisać te wypocine i przyszło mi do głowy jedno z podróży do Etiopii w 2014 roku, a które w jakiś sposób kojarzy mi się z samotnością. Samotne afrykańskie drzewo oraz samotnie idący przewodnik w swojej górskiej samotni...




To nie my. 


To nie my tracimy tak całą naszą niewinność,

Odzierając się tak brutalnie z tego co mamy piękne,

To nie my pozwalamy by serce czerwone brunatniało,

Podlewając ogród cierni każdego cholernego dnia,

Wysalając miłość i całą nadzieję jaka się tam uchowała. 


To nie my zabijamy się tak minuta po minucie,

Gdy pozwalamy by uczucia konały sobie w agonii,

To nie my stajemy się dla siebie coraz bardziej obcy,

Wtedy gdy dokładamy cegły do szarej ściany samotności,

To nie my pozwalamy by powstawał nowy ocean,

Który zalewają już tylko ludzkie, wspólne łzy,

To nie my toniemy t o n i e m y




Komentarze

Popularne posty