Powitanie

Chciałbym zacząć od wiersza, którym stram sie oddać hołd muzykom i rożnym utworom, które inspirują mnie każdego dnia, do tego by zawsze czeprać tlen. Parę osób pewnie wie jak bardzo kocham muzykę oraz ile dla niej poświęcam- czy to czasu czy pieniędzy, a co ciekawe niegdyś sam grywałem troszkę i nawet miałem swój zespół, ale to już temat na zupełnie inny wpis...



***

Toczę się jak kamień ze szczytu własnej świadomości,
Wiesz jakie to uczucie, gdy lecisz na samo dno?
W głowie tylko brzmi harmonijka jakiegoś błazna,
Gdy przerywa to krzyczy do złodzieja o raju coś,
A ja dalej spadam głęboko w głębinę własnej duszy,
Świat wiruje i na chwile ktoś maluje go na czerń,
I  koło mnie tylko wisi rewolwer pewnego sierżanta,
Więc znów nie wiem sam co mam zrobić dalej,
Gdy samotny wędrowiec na skrzyżowaniu wskazał drogę,
Wtedy już dowiaduje się, że ratunku nie mam żadnego,
Wpadam do wody szybując na dno jakby ku niebu,
Chociaż ma skrzydła to brakuje mi teraz skrzel.

Komentarze

Popularne posty